Kilka dni temu naszło mnie na stworzenie pentagramu, chociaż pomysł krążył po głowie od jakiegoś czasu. Być może niektórzy pomyślą sobie "Jezus, Maria! Satanistka!". A tymczasem to nic bardziej mylnego, ponieważ pentagram, czyli gwiazda pięcioramienna to jeden z wielu symboli ochronnych, którym wredny Kościół Katolicki dodał złej sławy (jedna z wielu jego paskudnych zasług). Dopiero odwrócenie pentagramu nadaje mu negatywizmu (to samo zrobił Hitler okradając świat ze sfastyki, która w Indiach jest symbolem dobrym i szczęśliwym, a Naziści przez jej lustrzane odbicie nadali jej cech negatywnych).
Tak więc mój pentagram jest jak najbardziej dobry i pozytywny zarówno w wyglądzie jak i w znaczeniu.
Zrobiłam go z drutu miedzianego. Dodatkowo upiększyłam różami z laki, "nocą Kairu", perełkami woskowanymi, plastikowym kamykiem. Został umieszczony na naszyjniku z niebieskiego hamatytu, perełek woskowanych, zapinanym na kluczyk i kłódkę.
http://pl.dawanda.com/product/96943263-pentagram-ochronny
Ale to nie koniec szaleństwa. Dodatkowo zrobiłam prosty pierścionek, również z drutu miedzianego. Jako ozdoby użyłam czterech szklanych diamencików.
http://pl.dawanda.com/product/96942071-cztery-gwiazdki
Tak oto koniec prezencji w dniu dzisiejszym. Dziękuję za uwagę i polecam się na przyszłość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz