Czasami w swoich pracach używam motywu "pawiego drzewka", wymyślonego przez moją skromną osobę. Podobno pawie oczka przynoszą nieszczęście, ale tak się chyba dzieje tylko wtedy, kiedy ktoś w to wierzy.
Uszyta poszewka jest dosyć duża. Ma 67 x 80 cm. Jej zrobienie zajęło mi 2 dni. Każde oczko powstało z naszywanych na siebie kolejnych kolorów. Moja maszyna nie posiada overlock'a, i muszę kombinować, żeby materiał się nie strzępił. Obszywam brzegi grubą włóczką. W tym przypadku dało to śliczny efekt.
Osobiście jestem bardzo zadowolona z tego, co wyszło. Nawet mój tata się mnie dopytywał jak zrobiłam te oczka :D
Na kolejnych zdjęciach będzie to lepiej widoczne.
Tył powstał z obrusa lnianego. Kiedyś został zachlapany woskiem ze świecy i niestety nie dało się go odratować. Dostał w zamian szansę na nowe życie w innej postaci.
Uszycie zasłony do drzwi chodziło mi po głowie jakiś czas. Zajęła mi trochę więcej niż 2 dni, ale jest u nas niezbędna. Drzwi do ganku nie są do końca szczelne jak powinny być i zawsze w okresie zimy od nich ciągnęło. Teraz to już niebo a ziemia. Taki mały "detal" w domu dużo daje.
Zasłona jest podwójna. Jak znudzi mi się jedna strona to ją przekręcę :) Z przodu zrobiłam zimowy motyw - śnieżynki wyszyte guzikami. Wydaje mi się, że to w ogóle fajna rzecz. Może kiedyś zrobię takie poszewki na jaśki.
Oj poszło guzików.
Niektórzy ludzie robią w ogóle całe obrazy z guzików. I to właśnie była moja inspiracja w tym temacie.
Tył zasłony - szaleństwo kolorów.
A zatem, reasumując, warto kupować kolorowe ciuchy, żeby było z czego później szyć ekopatchworki :)
I to by było dzisiaj na tyle.
https://www.facebook.com/przetworczosc
http://schikaka.deviantart.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz