Nareszcie wilk doczekał się finiszu. Stało to się dzisiejszego przedpołudnia. I jest to jedna z tych prac, z których szczególnie jestem zadowolona co do efektu końcowego.
Osoby, które regularnie stykają się z moimi pracami wiedzą, że często wplatam w nie celtyckie wzory. Nie wiem jak inni artyści, ale ja korzystam z książki "The Complete Book of Celtic Designs".
Sam wilk powstał na podstawie zdjęcia. A zdjęcie.... :)
Zdjęcie posiadam dzięki wiecznemu pióru, którego już dawno nie ma (szczerze, to było dosyć tandetne i długo nim nie popisałam). Ale za to tekturka z opakowania miała nadruk z tym pięknym wilkiem. Mój tata stwierdził, że on osobiście to już dawno by to wyrzucił, ale moje geny chomika uznały, że prędzej czy później to właśnie zdjęcie mi się przyda :D
Sama praca powstała na bloku technicznym, formatu A3. Używałam pióra wiecznego, czarnego długopisu, brokatowych długopisów żelowych. Wilk powstawał z przerwami, ale łączny czas pracy to jakieś 15 godzin.
Zresztą sami oceńcie efekty.
Tak to właśnie wygląda :)
W następnym poście, jeśli uda mi się zrobić dobre zdjęcia, zobaczycie jak odnowiłam stary haft liczący sobie może nawet już 50 lub więcej lat.
https://www.facebook.com/przetworczosc
http://www.schikaka.deviantart.com/